Nadeszła długo oczekiwana przez właścicieli ogrodów i ich czworonożnych pupili wiosna. Wszystko budzi się do życia, a w przydomowym ogrodzie przydałoby się zrobić porządek, uzupełnić ubytki w trawniku lub dosadzić kolejne piękne rośliny, które będą cieszyły oko aż do jesieni. Pozostaje tylko odpowiedź na pytanie, jak to zrobić, jeśli Twój pies uwielbia kopać w trawie czy na rabatach, nie zważając na to, gdzie kopie, co wykopie i czy jego właścicielowi się to podoba? Niestety, zniszczony ogród powoduje frustrację u niejednego działkowicza. Aby uniknąć takich sytuacji, dobrze jest poznać powody zachowania psa i zrozumieć go, a wówczas łatwiej będzie poradzić sobie z tym problemem.
Jakie mogą być przyczyny kopania dołków?
Zapewne każdy, kto posiada takiego czworonoga nie raz zastanawiał się, dlaczego mimo wielokrotnych upomnień on wciąż to robi? oraz w jaki sposób oduczyć go kopania w ogródku? Powodów tworzenia wykopów może być kilka, a najbardziej powszechne to:
Psia nuda – bardzo często zdarza się, zwłaszcza u młodszych psów, które mają w sobie niewykorzystane pokłady energii, że po prostu się nudzą. Z perspektywy czworonoga widać, że jego opiekunowie zajęci pracą w ogrodzie, nie zwracają na niego uwagi, chce więc zasygnalizować im swoją obecność i chęć wspólnej zabawy.
Pierwotny instynkt poszukiwacza zdobyczy – jak wiadomo, pies tak jak każde zwierzę posiada genetyczny łowczy kod. Jego przodkowie sami musieli szukać pożywienia, więc prawdopodobnie zwierzęta żyjące w dzisiejszych czasach nadal posiadają te same cechy, które mimowolnie zachęcają je do szukania zdobyczy. Pies potrafi zainteresować się pełzającym owadem czy też dżdżownicą, która wyłania się z gleby, wyczuwa również zwierzęta żyjące w ziemi, zwłaszcza krety, a to stanowi zachętę do kopania tak długo, aż będzie miał szansę dotrzeć do któregoś z nich.
Instynkt przetrwania – psy, podobnie jak inne gatunki, od wieków toczyły walkę o przetrwanie. Chcąc zaopatrzyć siebie, a często także swoje stado w pożywienie, zakopywały je w ziemi. Był to świetny sposób na ukrycie jedzenia przed innymi zwierzętami. Jednocześnie ziemia chłodząc psie zdobycze, zabezpieczała je przed zepsuciem. Dziś także można zaobserwować, jak czworonogi zakopują cenne dla siebie rzeczy, a już nie tylko smakołyki, ale i swoje ulubione zabawki, które traktują jak skarby. Może być to wynikiem zakodowanych zachowań psich przodków lub gromadzenia zapasów na wypadek, gdy nie będą miały co jeść. Dotyczy to choćby psów z adopcji, które musiały walczyć o jedzenie z innymi psami w schronisku.
Potrzeba ochłody – w upalne dni, pies chcąc schłodzić swoje ciało zaczyna kopać głębokie doły, a nawet głębsze nory, aby następnie się w nich ułożyć i przetrwać ten trudny dla niego czas. Chłodna i wilgotna gleba zapewnia mu komfort przez cały dzień. Bywają psy, które z natury wiedzą, gdzie nie powinny robić sobie legowiska, ale nie każdy pies zastanawia się, czy wyrządzi jakąś szkodę ogrodniczą, on po prostu szuka najbardziej wygodnego dla siebie miejsca, które mu odpowiada.
Uwarunkowania genetyczne – niektóre rasy psów mają szczególne predyspozycje do kopania nor i szukania zwierzyny w celu jej wypłoszenia z kryjówki i zagonienia w stronę myśliwego. Zaliczają się do nich w szczególności duże psy myśliwskie, ale także te mniejsze rasy, takie jak np. jamniki czy teriery. Z kolei rasy północy, takie jak malamuty, husky, szpice, owczarki kaukaskie czy border colie nie lubią, gdy na zewnątrz jest zbyt ciepło i potrzebują schłodzenia ciała, dlatego zagrzebanie się w zimnym piasku jest dla nich idealnym rozwiązaniem.
Co zrobić, aby pies zaprzestał kopania w ogrodzie?
Po pierwsze – poświęć mu więcej czasu, pies musi czuć, że jest ważny dla swojego opiekuna. Jeśli jest znudzony i nie ma gdzie uwolnić skumulowanej w nim energii, prawdopodobnie będzie samodzielnie szukał sobie rozrywki. Zorganizuj mu aktywne zabawy na świeżym powietrzu albo wybierz dla niego jakiś rodzaj aktywności sportowej, taki który najbardziej polubi. Dobrym rozwiązaniem będą nawet codzienne długie spacery wzbogacone o kreatywną aktywność fizyczną. Można tu wykorzystać rzucanie dysku lub zwykłego patyka, których przyniesienie właścicielowi sprawi psu ogromną frajdę. Pies po prostu musi się wybiegać, a jeśli przy okazji takich wyjść, jego mózg zostanie pobudzony do myślenia, po powrocie do domu z pewnością nie będzie miał ani potrzeby ani ochoty kopać dołków w ogrodzie i z chęcią odpocznie.
Po drugie – edukacja, jeśli widzisz, że Twój pupil nie może się powstrzymać, by dopaść jakiegoś owada, gryzonia czy kreta, tropiąc go nawet przez pół działki, nie zważając przy tym na ewentualne zniszczenia, musisz tłumaczyć mu do skutku, że nie może tak postępować. Trening komend “nie”/ “nie wolno” to podstawa. Psy to inteligentne zwierzęta i z pewnością zrozumieją komunikat zakazu. Jeśli nie będą chciały się do niego zastosować, przyczyną może być uparty charakter czworonoga, a w tym wypadku powinien interweniować behawiorysta.
Po trzecie – zapewnij psu stały dostęp do świeżej wody i wystarczającej ilości pożywienia. Jeśli zawsze będzie miał to w zasięgu swojego wzroku, w jego głowie zakoduje się informacja, że skoro w każdej chwili może ugasić pragnienie i najeść się tyle, ile potrzebuje, a jeszcze nikt mu tego nie zabierze, bo nie ma z kim walczyć o przetrwanie, powinien wreszcie odpuścić i zrezygnować z zakopywania pożywienia w ogrodzie na tzw. czarną godzinę.
Po czwarte – jeśli Twój pies należy do ras zimnolubnych i zdecydowanie potrzebuje chłodnego miejsca w ogrodzie, wyznacz mu takie miejsce, gdzie będzie mógł wykopać odpowiedni dla siebie dołek i spędzać w nim czas w upalne dni. Wykopane już wcześniej legowisko posłuży mu na dłużej i nie będzie miał potrzeby tworzenia kolejnych. Bywa też tak, że psy, w czasie gdy na zewnątrz jest gorąco nie chcą wychodzić na dwór, wolą pozostać w chłodniejszym zaciszu domowym. W takiej sytuacji nie zmuszaj go do wyjścia, niech zostanie w mieszkaniu. Aby pies mógł chłodzić się w czasie upału, dobrym pomysłem może być wystawienie psiego basenu, gdzie od czasu do czasu będzie mógł wziąć kojącą kąpiel.
Po piąte – wykorzystaj środki zapobiegawcze, które zniechęcą psa do kopania w miejscach, w których może zrobić największą lub najbardziej widoczną szkodę w ogrodzie. Mogą to być specjalne odstraszacze, oparte wyłącznie na bazie naturalnych składników, którymi spryskuje się miejsca w ogrodzie, aby zniechęcić psa do niszczenia tego terenu. Warto wcześniej upewnić się, czy wybrane środki ochronne nie będą szkodziły roślinom, bo o ile pies może być na nie odporny, nie każda roślina zareaguje w ten sam sposób. Dodatkowo można zabezpieczyć trawę, krzewy czy kwiaty stosując specjalne obrzeża czy płotki wokół nich. Zwierzę z pewnością zniechęci się wówczas do kopania. Inną, równie skuteczną metodą będzie podanie psu napoju na uspokojenie Aqualapka, który jednocześnie zapewni mu odpowiednie nawodnienie, wzmocnienie organizmu, a dzięki zawartości witamin i naturalnych składników o działaniu uspokajającym z pewnością wyciszy go, czego rezultatem może być zdecydowanie mniejszy zapał do kopania. Produkt posiada certyfikat bezpieczeństwa, więc nie musisz się martwić, że zaszkodziłby Twojemu pupilowi.
Powszechnie wiadomo, że kopanie przez psa w ogrodzie jest bardzo uciążliwe dla jego opiekunów. Nie wolno jednak karać go za takie zachowanie, ponieważ jest ono zupełnie naturalne dla jego gatunku od wieków. Kluczem do rozwiązania tego problemu może być zrozumienie psich potrzeb i znalezienie złotego środka, a wówczas gdy pies będzie szczęśliwy, Twój ogród z pewnością pozostanie wolny od dołków, nor i innych zniszczeń.